Curring – czyli słów kilka o strzyżeniu…

  • Co to jest curring konopi ?

Jest to końcowy etap wielotygodniowej pracy przy roślinkach, obejmujący powolne suszenie kwiatów konopi w specyficznych warunkach. Warunki panujące podczas currigu mają duży wpływ na to, jaki smak i zapach będzie miał gotowy, finalny susz. Dobrze zrealizowany curring pozwala na usunięcie nieprzyjemnego smaku. Przed rozpoczęciem właściwego curringu, ścięte rośliny powinny wisieć kwiatami do dołu w ciemnym pomieszczeniu około 7 dni. Pomieszczenie musi zapewnić odpowiednią cyrkulację powietrza.

Curring możemy przeprowadzić na dwa sposoby:

  1. Curring suchy – polega na umieszczeniu wstępnie wysuszonych kwiatów w szklanym słoiku, w ten sposób aby zajmowały 3/4 objętości słoika. Umieszczamy go w ciemnym, chłodnym i suchym miejscu na okres 2-4 tygodni. Słoik należy otwierać raz na dobę, w celu wymiany powietrza wewnątrz.
  2. Curring mokry – sugerowany dla bardziej doświadczonych growerów. Polega na wykorzystaniu dyfuzji, aby wypłukać wszelkie zanieczyszczenia i inne substancje niepożądane. Kwiaty tak samo umieszczamy w słoiku zajmując 3/4 miejsca, następnie zalewamy je wodą, następnie umieszczamy je w pomieszczeniu zaciemnionym, chłodnym oraz suchym. Curring wodny trwa około 7 dni. Proces ten pozwala na uratowanie topów, na których pojawiła się pleśń. Po 7 dniach w wodzie należy przeprowadzić ponowne suszenie.
  • Co daje curring 

        Często nazywany jest “uszlachetnianiem” konopi. Jednak warto zaznaczyć, że proces ten głównie odpowiada za poprawę smaku i brak efektu gryzienia podczas palenia oraz same walory wizualne topów. Wiele osób twierdzi, że curring dodaje roślinie mocy (więcej THC), jednak prawda jest taka że w momencie ścinki roślina umiera więc zatrzymują się jej procesy metaboliczne. To ile uzyskamy THC/CBD zależy od chemotypu rośliny oraz momentu samej ścinki. Obserwacja koloru trichomów wskaże nam odpowiedni moment zbioru – tak długo jak są one przeźroczyste zachodzi produkcja żywicy. Zmiana koloru na mleczny wskaże nam moment zakończenia produkcji interesującej nas substancji.

Aktualnie możemy stosować saszetki firmy Boveda, dzięki którym zachowamy trichomy na naszych topkach w dobrym stanie. Do szczelnego słoika wrzucamy saszetkę o odpowiednim rozmiarze i szczelnie zamykamy. Produkt ten realnie wpływa na jakość przechowywanego suszu, potrafi utrzymać optymalny poziom wilgotności oraz uchroni nas przed utratą “mocy”.


Tagi

Autor

Facebook
Twitter
LinkedIn

Bądź na bieżąco!

Komentarze

1 komentarz do “Curring – czyli słów kilka o strzyżeniu…”

Dodaj komentarz

Kategorie

kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930